czwartek, 24 grudnia 2009

Życzenia świąteczne

Jak każdego roku, tak też w tym, i nie ma w tym nic dziwnego, choć komuś może się tak wydawać - przyszły święta! Co się robi w święta? Każdy wie. Jestem nawet w stanie przypuszczać, że większość może to poprzeć własnymi doświadczeniami. Można to opisać w prostym schemacie:

Jesie-Pijesie-Jesie-Pijesie-Jesie-Pijesie-Śpiewasię-TudzieżSięKolęduje.

To pewnego rodzaju fenomen, bo mimo prostoty i monotonii każdy, a jeśli nie, to na pewno zdecydowana większość, święta lubi! Ale co jeszcze robi się w święta? Składa się życzenia. No i o ile świętowanie wielu ludzi wymienia jako swoje hobby, zaraz po zbieraniu znaczków, czy hodowaniu rybek (wszelkie skojarzenia z karpiem kompletnie nie na miejscu) , to składać życzenia już nie. No, bo cóż nie oszukujmy się, dawniej to jeszcze jakoś wyglądało, ale dziś… cóż (jako absolwent jednej z lepszych uczelni technicznych w kraju) znów mogę to opisać prostym schematem:

Ctrl-C ---> Ctrl-V ---> Enter!

I fruu! Idą życzenia po eterze, po światłowodzie, na satelitkę, spowrotem, po drucie, po łączach, po sieci, Wreszcie w głośnikach nieopodal słychać charakterystyczne – tytyry tytyry tytyry! PIPIP-PIPIP! Oooo SMS! Z życzeniami! O jaki ładny wierszyk! Pewnie sam go napisał/a! NIE… Sposób ma jednak jedną, bardzo ważną zaletę. Otóż w dzisiejszym świecie, w którym wszyscy są tak zabiegani, tak się śpieszą i nie mają czasu na nic, pisanie kartek z życzeniami byłoby niemalże fanaberią! Na ratunek przychodzi technika, z którą (jako absolwent jednej z lepszych uczelni technicznych w tym kraju), jestem za pan brat, pozwolę sobie zaprezentować to na prostym schemacie, a właściwie uzupełnieniu schematu nr 2.:

Ctrl-C ---> Ctrl-V --->Enter ---> „Wyślij do wszystkich”

Wracając jednak do tej zalety, bo z rozbiegu o niej zapomniałem. Święta to czas uszczęśliwiania więc nie ma się co za przeproszeniem pitolić pojedynczo. Ilu znajomych, przyjaciół i cholera jeszcze wie kogo tam w książce można znaleźć, uszczęśliwimy za jednym zamachem! Ot technika! Sam korzystając z takiej okazji jaka mi się w tym momencie nadarza życzę wszystkim wesołych świąt i powodzenia w nowym roku o! Tymczasem idę polować na karpie!

Ach zapomniałem jeszcze dodać ważną rzecz. Dzięki Wam wszystkim za czytanie mojego „prawdopodobnie najmniej poczytnego bloga na świecie a może nawet w całych Bieszczadach”. Od początku tego roku odwiedziliście tą skromną stronę prawie 1000 razy. Nikt się nie spodziewał, nawet ja. Dzięki pozdrawiam

Bobiszcz

wtorek, 15 grudnia 2009

Przepraszam Was

Przepraszam Was!
Przedwczoraj, około godziny 21.05 czasu środkowo-wetlińskiego, podjąłem bardzo ważną decyzję. Chcę poinformować Was o tym ze względu na to, jak ważne i bolesne, dla niektórych może się to okazać. Mam nadzieję, że wybaczycie mi i zrozumiecie moją - taką, a nie inną decyzję. Nie było mi łatwo i nadal nie jest, ale moje postrzępione nerwy, wymusiły na mnie to wszystko. Co więcej, wielokrotne próby uporządkowania wszystkiego, doprowadzenia do starego stanu, do normy okazały się bezowocne i jak się okazało - kompletnie bez sensu...

Moi drodzy!
Tak mendze i mendze wiem - taki mam zwyczaj... Nie będę więcej trzymał nikogo w niepewności. Zanim to przeczytacie, chce ostani raz przeprosić osoby, których to dotyczy, a o których mogę nawet nie wiedzieć... Udało mi się... Kilka dni prób...I wtedy jeden ruch decyduje o wszystkim. Wóz albo przewóz. Zdecydowałem i zmieniłem hasło na www.torrenty.org... Wiem jestem chamem! Ale ile można wytrzymywać komunikaty które pojawiały się już we wczesnych godzinach popołudniowych przy próbie ściągnięcia pliku "osiągnąłeś dzisiaj swój limit pobrań - 15". I nawet to wytrzymałem. Ale kiedy przez 4 dni nie mogłem się dostać na swoje konto: "Inny komputer jest zalogowany na tym koncie nr IP :9.0...." Nie wiem, na jaką skalę zakrojony był ten proceder, jakie szkody finansowe poniosła firma torrenty.org (Wszak nie wiem czy wiecie, rejestracja kosztuje 9zł kurwa plus VAT!), nie wiem też jakim cudem nie dostaliśmy za to tzw. "bana" dawno temu!

Przyjaciele moi drodzy i nieprzyjaciele, rodacy, bracia zza wschodniej granicy, ci ze świńską grypą również, mieszkańcy czarnego lądu i Kamczatki, ojcze dyrektorze, panie prezydencie, dostojnicy, pani z dziekanatu, drogi rektorze i wszyscy inni, którzy korzystaliście z mojego konta, a teraz napotkaliście tą trudność i nie możecie się więcej zalogować "na torrentach" za pomocą hasła "homonto" WYBACZCIE! Pozdrawiam i przepraszam jeszcze raz:)
Bobiszcz